?

zastanawialiścię się kiedyś co ludzie widzą w wolności? większość osób jej nie chce. pytanie tylko dlaczego? otóż mając tą drugą osobę można na kimś polegac... masz do kogo się przytulić i inne tego typu romantyczne bzdury. zalety wolności? prawdę mowiąc, nawet nie chce mi się w nie zagłębiać...każdy kochający ją nie zamieniłby jej na żaden inni monogamiczny związek. ja mimo że już mialam w swoim życiu kilka epizodów, będąc sama byłam najszczęśliwsza. 3 dni przed sylwestrem zostawił mnie chłopak. hmm żałuje? kwestia sytuacji. są chwile gdy mi tego brak, ale są też takie że wiem ze nic lepszego spotkać mnie nie mogło. w końcu poznałam na imprezie sylwestrowej Jego... tego z wyższej półki... w życiu bym nie sądziła, że taka osoba moglaby zwrócic uwagę własnie na mnie. rozmawiając z nim mam tzw motylki w brzuchu... co dziwne do poprzedniego chłopaka tak nie miałam. co jest nie tak? nie, nie mogłam się zakochać ;)

ostatnio nie mogę spać. a jak już zasnę, śnią mi się dziwne i głupie rzeczy... śni mi się mój były... że jesteśmy ze sobą i tworzymy idealny związek, śnią mi się komary, które zagryzają szczury... śnią mi się szczury które gryzą mnie... może z moją psychiką coś nie tak? :>

w sumie nie wiem po co zaczęłam pisać tego bloga. mam nadzieje, że po kilku kolejnych notkach się tego dowiem;) baj :*